5 problemów z zarządzaniem danymi i jak je rozwiązuje EPDM

05.06.2014 Skomentuj pierwszy

 

4. Posiadanie wiele kopii tych samych plików w szczególności bibliotek standardowych

W wielu firmach zauważyłem, że projektanci umieszczają standardy (zarówno normalia, jak i komponenty używane w wewnątrz zakładu) w projektach, przez co powstaje wiele kopii. Wiele kopii oznacza wiele wersji i może się okazać że kilka produktów używa tych samych komponentów, jednak każdy z nich jest inny. Paradoks czy coś co dobrze znacie? Dzięki EPDM możemy pilnować nazewnictwa plików (i wymusić unikalność nazw) oraz kategoryzować komponenty i nadzorować normalia (w tym mamy pełną integrację z Toolbox). Elementy standardowe mogą mieć swój osobny obieg dokumentacji, dzięki czemu będzie trzeba uzyskać zgodę kierownika lub głównego konstruktora, aby można było wprowadzić w nich modyfikacje. EPDM nadzoruje również relacje między plikami, przez co możemy szybko dotrzeć do informacji w jakich złożeniach/wyrobach jest używany dany komponent.

5. Zarządzanie referencjami

Referencje to prawdziwa zmora dla użytkowników SolidWorks, jeśli zmienimy nazwę pliku lub plików i później przerzucimy je do innego katalogu to ból głowy mamy gotowy – musimy ręcznie wyszukać pliki i rozwiązać błędne referencje. EPDM zarządza referencjami SolidWorks w taki sposób, że żaden plik już nie zginie. Możesz swobodnie zmieniać nazwy, renumerować, zmieniać lokalizacje – bez konieczności otwierania SolidWorks. To mała rzecz, jednak dla użytkowników SolidWorks może stanowić realną oszczędność czasu (i niekiedy nerwów).

1 2
KOMENTARZE (0)
Nieznajomy musisz być zalogowany aby dodać komentarz.
E-mail:
Hasło: