Atrakcje na giełdzie polskich wynalazków 2010 w Muzeum Techniki
Prezentowana na wystawie kurtka sportowa z regulacją temperatury grzania. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Podczas otwarcia giełdy mówiono, że choć w dziedzinie wynalazczości daleko nam do światowej czołówki, to w ostatnich latach liczba zgłoszonych w Polsce patentów rośnie, podczas gdy na świecie - spada. Z mniej znanych dawnych polskich wynalazków warto wymienić chociażby pierwszą śrubę mikrometryczną, pierwszy tunel aerodynamiczny czy pierwsza prądnicę lotniczą.
Na giełdzie wystawiono prawie 200 rozwiązań, wyróżnionych w Brukseli, Bukareszcie, Cluj, Genewie, Kuala Lumpur, Kuwejcie Moskwie, Norymberdze, Paryżu, Pittsburgu, Seulu, Sewastopolu, St. Petersburgu, Taipei i Warszawie. Te wynalazki mogą polepszyć jakość naszego życia - o ile zostaną wdrożone.
Problemy z wdrożeniem przychodzą na myśl już w przypadku "ultraszybkiego, synchronicznego wyłącznika próżniowego SVB dla kolei dużych prędkości" doktora Marka Bartosika z Politechniki Łódzkiej. Na szczęście użyteczność tego wyłącznika nie ogranicza się do super lokomotyw, może znaleźć zastosowanie wszędzie tam gdzie trzeba przełączać zmienne prądy rzędu kilkuset amperów i o napięciu dziesiątek kilowoltów. Wbrew pozorom to bardzo wyrafinowane urządzenie - mikroprocesor śledząc zmiany napięcia czeka na stosowną chwilę, aby aktywować szybki jak błyskawica napęd, który z przyspieszeniem 1000 razy większym od ziemskiego styka umieszczone w próżni styki - lub je rozsuwa.
Dużo szersze zastosowanie mogą mieć nanokompozytowe powłoki z azotku krzemu i tytanu, osadzane za pomocą magnetronu, nad którymi pracuje zespół prof. Bogdana Wendlera. Z kolei bezprzewodowy system do monitorowania wybranych parametrów fizjologicznych dr inż. Michał Frydrysiak pozwala badać stan zdrowia.
Inne wynalazki z Politechniki Łódzkiej to na przykład system wykrywania sygnałów alarmowych pojazdów uprzywilejowanych w ruchu ulicznym, system telenawigacji dla osoby niewidomej czy człowiek-komputer, sterowany mruganiem, szczególnie przydatny dla osób niepełnosprawnych i sparaliżowanych, które nie mogą korzystać z myszki lub klawiatury.
Politechnika Poznańska nie pozostaje w tyle, prezentując chociażby sposób lokalizacji zmian nowotworowych i miażdżycowych metodę elektronowego rezonansu paramagnetycznego (EPRI). Wiele osób zainteresuje "Sedymentacyjne koryto odwodnieniowe" (dr Daniel Słyś), dzięki któremu zanieczyszczenia z baz transportowych, parkingów czy myjni nie trafią do rzek.
Wojskowa Akademia Techniczna może się poszczycić stworzeniem Szyfratora Narodowego (zespół prof. Jerzego Gawineckiego), który szyfruje wiadomości w sposób niemożliwy do złamania. Na Akademii powstały też między innymi: optoelektroniczny sensor zagrożeń biologicznych, inżynieryjny robot wsparcia misji EOD/IED czy realizacja hasła "TIR-y na tory" - wagon kolejowy z obrotową platformą na naczepę z kontenerem. Wystarczy, że niemiecki nadawca kontenera zawiezie go na dworzec kolejowy - rosyjski odbiorca może ją odebrać z ciągnikiem siodłowym ze zwykłej bocznicy.
Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych opracował technologię wykorzystania popiołów lotnych w produkcji betonu komórkowego - było to konieczne z powodu zmian w metodach spalania węgla przez elektrownie. Powstały materiał nadaje się do wykorzystania w każdym rodzaju budownictwa.
Jeśli trzeba rozpalić piec energetyczny, to rozwiązanie ma Instytut Elektrotechniki we Wrocławiu. Plazmotron rozpali szybko i niskim kosztem. Odział Instytutu w Warszawie zajął się dyfuzyjną a tomografia optyczną, a w Gdańsku - systemem antykolizyjnym dla pojazdów trakcyjnych.
Politechnika Częstochowska ma sposób na polepszenie właściwości ceramicznych nadprzewodników czy niszczenie drobnoustrojów chorobotwórczych w organizmie żywym.
W warszawskim Instytucie Mechaniki Precyzyjnej powstała nowoczesna technologia obróbki cieplnej stentów kardiologicznych, niezbędnych w leczeniu choroby wieńcowej. Z kolei Instytut Narządów Zmysłów w Kajetanach przygotował "Platformę badań zmysłów" - urządzenie do badań przesiewowych słuchu, wzroku i mowy u dzieci, młodzieży i osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Indywidualnie na giełdzie występują dr Anna Dorota Potocka i mgr inż. Marzanna Marcinkowska - ich dziełem jest papier, zawierający niemal 70 procent włókien jedwabnych. Znakomicie nadaje się do uzupełniania ubytków w konserwowanych zabytkowych tkaninach oraz jako materiał dla artystów. Jest dość tani - powstaje z odpadów produkcyjnych jedwabiu, o które łatwo zwłaszcza w Chinach.
Wynalazki można będzie oglądać do niedzieli - 13 marca.