Wicepremier spotkał się z konstruktorami łazika marsjańskiego

01.07.2011 Skomentuj pierwszy

Wicepremier Waldemar Pawlak spotkał się w środę w Sejmie z konstruktorami łazika marsjańskiego Magma2.

Pojazd skonstruowany przez zespół z Politechniki Białostockiej zajął pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach University Rover Challenge (URC).
 


Minister gospodarki zaznaczył, że międzynarodowy sukces łazika może być dla wielu Polaków inspiracją - pokazuje, że jeżeli w Białymstoku można robić rzeczy przydatne na Marsie, to prawie każdy ma szansę zrobić coś wyjątkowego.

Magma2 wyposażony jest w 6 kół o osobnych napędach. Dzięki nim może pokonywać trudne przeszkody terenowe. Ma także w peryskop, umożliwiający operatorowi obserwowanie otoczenia łazika. Ważną częścią pojazdu jest manipulator, a więc mechaniczna ręka, którą np. może chwytać próbki skał czy wykonywać precyzyjne zadania.

Elementem wyposażenia Magmy2 jest dodatkowo heksakopter - niewielkie urządzenie latające o sześciu śmigłach, które ułatwia rozpoznanie terenu z wysokości. Konstruktorzy zapewniają, że ich heksakopter był pierwszym w historii konkursu URC przypadkiem użycia urządzenia latającego w łaziku. Poza tym konstrukcja Polaków była lżejsza od pozostałych startujących w konkursie - waży zaledwie 30 kg.

Wojciech Głażewski, główny konstruktor łazika mówiąc o Magmie 2 stwierdził: "Widać u nas było oszczędność w podejściu inżynierskim do konstrukcji, stawianie na prostotę i na funkcjonalność (...). Dzięki temu wygraliśmy". Dodał, że jego zespół nie miał takich funduszy jak Amerykanie czy Kanadyjczycy. "Ale nasze podejście miało więcej zdrowego rozsądku" - uznał.

Dzisiaj pomysłowość i kreatywność ma ogromne znaczenie, bo często tam, gdzie jest dużo kasy, brakuje przymusu wymyślania czegoś, co przekracza granice naszych wcześniejszych rozważań - skomentował wicepremier.
 


fot: www.pswug.info

Zawody URC odbywały się na początku czerwca na amerykańskiej pustyni w stanie Utah, w pobliżu symulowanej bazy marsjańskiej Mars Society. Jak wytłumaczył Głażewski, w czasie konkursu łaziki musiały sprawdzić się w warunkach, jakie panują na Marsie i wykonywać polecenia, które mogłyby pomóc pierwszym ludziom na tej planecie. Przez trzy dni zautomatyzowane miały za zadanie m.in. rozpoznać teren, poszukiwać śladów życia w próbkach gleby czy odnaleźć zagubionego astronautę i dostarczyć mu pakiet medyczny. Łaziki musiały radzić sobie z wysoką temperaturą i przypominającym warunki marsjańskie pyłem.

Waldemar Pawlak przypomniał, że pojazdy takie jak łazik marsjański mogą znaleźć zastosowanie nie tylko w podróżach kosmicznych, ale np. w wojsku czy w policji. Np. heksakopter mógłby służyć np. do celów obserwacyjnych - pomagałby monitorować ruch drogowy czy zagrożenie pożarowe w lasach.

Studenci z PB poinformowali, że ich łazikiem zainteresowali się już inwestorzy. Zaznaczyli też, że na podstawie Magmy2 ma być skonstruowana zabawka edukacyjna.

Młodzi konstruktorzy zapewnili, że będą się starać o zorganizowanie w Polsce europejskiej edycji konkursu na najlepsze łaziki marsjańskie.

KOMENTARZE (0)
Nieznajomy musisz być zalogowany aby dodać komentarz.
E-mail:
Hasło: