Siedziba Europejskiego Instytutu Technologii będzie w Budapeszcie

19.06.2008 Skomentuj pierwszy


Budapeszt został wybrany w środę przez ministrów nauki unijnej "27" na siedzibę Rady Zarządzającej Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii (EIT) - poinformowało słoweńskie przewodnictwo UE.

"EIT będzie mógł w końcu stać się motorem europejskiej innowacji, doskonałości, nauki i wiedzy" - ogłosiła słoweńska minister ds. nauki Mojca Kucler Dolinar.  O siedzibę EIT z Budapesztem konkurował Wrocław. Stolica Węgier miała tę przewagę, że w Polsce mieści się już unijna agencja Frontex ds. zarządzania granicami, a Węgrzy nie mają żadnej unijnej instytucji.
 

"Nie mieliśmy szans. Wrocław przegrał, gdyż ministrów przekonała argumentacja, że Polska ma już Frontex" - przyznała polska minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka.

Wyboru siedziby EIT, do czego niezbędna była jednomyślność, dokonano dopiero za drugim podejściem. Podczas posiedzenia ministrów nauki pod koniec maja, Polska uniemożliwiła wybór Budapesztu, mimo że już wtedy stolicę Węgier poparło ponad 20 ministrów.

Zdaniem minister, dzięki temu, że Polska zawetowała wybór Budapesztu za pierwszym razem, Wrocław wyszedł z tej rywalizacji wzmocniony. Po pierwsze, KE zaproponowała, by Polak był jednym z 18 członków Rady Zarządzającej EIT. Jak ujawniła Kudrycka, chodzi o uczoną z Politechniki Warszawskiej.

"Ponadto z deklaracji przewodnictwa słoweńskiego wynika, że potencjał technologiczny Wrocławia i miast kandydujących będzie brany pod uwagę z punktu widzenia lokalizacji centrów promocji EIT oraz w pracach na rzecz tzw. Wspólnot Wiedzy i Innowacji (WWI)" - powiedziała Kudrycka.

Choć w środę nikt nie obiecał Polsce, że to we Wrocławiu mieścić się będzie jedna z WWI, Kudrycka poinformowała o polsko-niemieckim porozumieniu, "aby wspólnie zorganizować silną Wspólnotę Wiedzy i Innowacji w dziedzinie energii odnawialnej i nowoczesnych technologii informatycznych".

"Jest szansa, że środowisko akademickie Wrocławia będzie odgrywać dużą rolę zwłaszcza w WWI dotyczącym energii odnawialnej" - powiedziała Kudrycka. Zastrzegła jednocześnie, że to, czy siedzibą jednej z WWI będzie Wrocław, zależy teraz od aktywności społeczności akademickiej. "Nasza rola już się skończyła" - powiedziała.

"Budapeszt zyskuje prestiż. Ale Wrocław nic nie traci. Tylko zyskuje. Przede wszystkim to, że nie będzie wspófinansować Rady Zarządzającej. Po drugie udział uczonych z Wrocławia we Wspólnotach Wiedzy. Wrocław wiele zyskał też na najlepszej promocji w Europie - został doskonale wypromowany przez te trzy lata (starań o siedzibę EIT)" - podsumowała Kudrycka.

Pomysł utworzenia Europejskiego Instytutu Technologii (EIT) zrodził się podczas przeglądu tzw. Strategii Lizbońskiej w 2005 roku. W pierwotnym zamyśle EIT miał być prestiżowym ośrodkiem akademickim, odpowiednikiem amerykańskiego Massachusetts Institute of Technology (MIT). W końcu, z powodu braku nadmiernego entuzjazmu niektórych państw UE i ograniczeń budżetowych, KE zaproponowała, by Instytut zbudować jako sieć współpracujących ze sobą Wspólnot Wiedzy i Innowacji.

W ich skład wejdą ośrodki akademickie, badawcze oraz przedsiębiorstwa z całej Europy (przynajmniej trzech partnerów), które wspólnie będą pracować nad poszczególnymi projektami badawczymi. Uniwersytety, które wejdą w skład WWI, będą mogły opatrywać znakiem EIT dyplomy i uprawnienia, jakie nadają swoim studentom.

Do końca 2009 roku mają powstać dwie lub trzy WWI, w tym jedna dotycząca energii i ochrony środowiska, a kolejne transportu i medycyny. Docelowo ma ich być od sześciu do ośmiu.


 
KOMENTARZE (0)
Nieznajomy musisz być zalogowany aby dodać komentarz.
E-mail:
Hasło: