NAPISZ ODPOWIEDŹ »
«  1  2  3    »
Forum Zarobki, wynagrodzenia, najlepsze firmy Nie będę pracował za 2600zł !!
Postów: 3
Data dodania: 13-12-2012 16:54
Tu nie chodzi o to że jako świeży inżynier zaraz po studiach chce zarabiać po 10 czy 20 tyś. Ale chodzi o to żeby nie zarabiać minimalnej. Dlaczego ktoś kto studiował 3-5 lat ma zarabiać tyle samo co ktoś bez żadnego wykształcenia? 3-5lat na uczelni powinno być traktowane jako doświadczenie zawodowe ponieważ uzyskać dyplom inżyniera czy magistra jest niezmiernie trudno przynajmniej na niektórych uczelniach. Fakt faktem że taka osoba nie ma strikte doświadczenia zawodowego, produkcyjnego czy projektowego ale nie powinno się takiej osoby traktować jako osobę bez wykształcenia. 2000 tyś na okres próbny to powinna być minimalna stawka, która rośnie w miarę zdobywania doświadczenia, przecież nie zatrudnia się inżynierów po to aby pracowali na produkcji. Są potężne firmy które inwestują w ludzi wykształconych i tacy później patentują produkty a firma zarabia na tym grube miliony, a ja jak mam pracować nad nową koncepcją czegokolwiek za 1700netto czy 2200 netto to nie jestem w żaden sposób zmotywowany do tego żeby się nad czymś wysilać wiedząc że jak coś wymyśle wolałbym sam to sprzedać konkurencji niż dać to szefowi który tego nie doceni albo tylko ładnie podziękuję nagrodzi premią 500zł a sam zgarnie grube tysiące jak nie dziesiątki tysięcy. Inżynier powinien zarabiać na dzień dobry powyżej albo przynajmniej minimalnie średnią krajową a że ta stoi na poziomie prawie 3 700zł brutto to 4000brutto powinno być jak najbardziej racjonalną stawką.
Postów: 3
Data dodania: 13-12-2012 17:51
Odpowiem Ci dlaczego.
Bo zaraz po studiach w dalszym ciągu student nic nie umie.
Postów: 3
Data dodania: 13-12-2012 17:58
Pomęczysz się pół roku/rok, wykażesz, sprawdzisz w boju, dostaniesz więcej.
Postów: 3
Data dodania: 13-12-2012 18:00
Nie to nie prawda, umie dużo ale nie tego co powinien bo uczelnie nie idą do przodu i uczą tego czego się nie używa wiem bo sam jestem po studiach po super nowym kierunku przyszłościowym itd i nie potrafię przekonać pracodawców że jestem czegoś wart, a powiem Ci więcej trzeba ukończyć te studia żeby dostać jaką ktokolwiek prace. Generalnie wg mnie powinna zmienić się przede wszystkim mentalność ludzi. Wina nie leży tylko w studentach, ale uwierz mi że ja jako świeży inż z niedużą praktyczną wiedzą bardzo szybko i dużo informacji jestem w stanie pochłonąć i wiele rzeczy potrafię się sam nauczyć tylko pracodawca musi umieć to wykorzystać i odpowiednio pokierować a nie tylko wymagać.
Postów: 3
Data dodania: 13-12-2012 18:01
Tak ja tego nie zaprzeczam sam też nie oczekuję że dostanę 5tyś na rękę. Narazie po ponad pół roku pracy ciężko mi dostać umowę pod firmą nie mówię o podwyżkach :P
Postów: 3
Data dodania: 22-12-2012 09:27
Dane z jednego z portali z ofertami pracy:
-kierownik betoniarni -płaca 5000 brutto.
Podziwiam tego gościa za podanie takiej sumy,bo prawdopodobnie za 3000 byłaby już kolejka.
-konstruktor (CAD,CAM,i wiele innych)-2000 brutto.
Dlaczego tak jest-bo praca ma przynosić zysk firmie.
W Polsce jest niewiele firm ,które są w stanie dobrze zapłacić,bo dobra płaca wymaga dużego lub dużych tematów dla dużych firm.
Taka sytuacja będzie jeszcze długo trwała.Polecam naukę języka i ...............
Postów: 1
Data dodania: 29-12-2012 20:39
Nic tak nie motywuje jak odpowiednie wynagrodzenie. Uważam że aby firma się rozwijała i była konkurencyjna, musi inwestować w coraz nowocześniejszy sprzęt, oprogramowanie, oraz inwestować w naukę, i poziom wyszkolenia pracowników, którzy będą w stanie zapanować nad ciągle rozwijającą się technologią. Zgadzam się z opiniami kolegów, że po studiach nie jest się odpowiednio przygotowanym do samodzielnej pracy. Na studiach wpaja się ogólną wiedzę i porusza tematykę z wielu branż, a nie ukierunkowuje pod konkretną gałąź przemysłu, co w negatywnym efekcie powoduje podczas poszukiwań pierwszej pracy mały haos. Pozytywnym aspektem wg mnie jest to, że po uzyskaniu dyplomu mamy duży wybór w jakim segmencie przemysłu chcemy pracować. Czy jest to Automotive, czy konstrukcje stalowe, technologia odlewania, doradztwo techniczne, handel itp...

Odnośnie wynagrodzenia młodego inżyniera uważam, że nie powinno się proponować człowiekowi po studiach stałego wynagrodzenia w postaci 1500zl. Jest to śmiech na sali i brak szacunku dla człowieka który chciał się uczyć po to aby zrobić karierę zawodową. Uważam że 2000zł brutto w okresie szkolenia (pół roku) jest ok. Następnie co pół roku 500zł brutto podwyżki, do momentu otrzymania umowy o pracę na czas nieokreślony. Następnie 5000zł brutto na czas nieokreślony. I pracownik jest zadowolony i pracodawca też, że ma wykształconych i zadowolonych pracowników. Poza tym uważam, że jeśli pracodawca uzyskuje coraz lepsze wyniki to i pracownicy powinni być bardziej doceniani.

Postów: 2
Data dodania: 30-12-2012 09:27
uwazam ze najbardziej motywujace jest niska podstawa i wysoka premia. ale premia musi byc pewna bo obiecanki cacanki nie zmotywuja. poza tym szczerze mowiac po rekrutacji u mnie w firmie to stan wiedzy ludzi po studiach oceniam na zenujacy. jesli ktos nie umie zwymiarowac plytki z 4 otworami to jest tragedia bo chyba po polonistyce mozna tego nie umiec a nie po inzynierce na wydziale mechanicznym. polowa z ludzi ktora przyszla nie miala pojecia jak rozwiazac prosty przyklad belki. a dobra znajomosc jezyka oznacza dla wiekszosci kupno bulki bo juz nawet przedstawienie sie w obcym jezyku jest problemem. prqcuje w firmie ktorej szef nie zatrudnia na umowe o prace ale na samozatrudnieniu, za to inwestuje w sprzet i soft i naprawde dobrze placi (ale wymaga naprawde wiele) i nie ma w tym kraju ludzi ktorzy chca do nas przyjsc pracowac, a ci co przychodza to nie potrafia nic (90% kandydatow)
wiec jak taki ktos moze wymagac 3000 albo wiecej wyplaty?
Postów: 1
Data dodania: 31-01-2013 15:54
Powiem coś co może będzie kijem w mrowisku, ale przecież jest i działa...:
Tzw wykształcenie (bez urazy) nie jest nic albo też jest mało warte.
Ja sam jestem tzw. pięcioletnim technikiem (1987) i obecnie zarabiam w tzw. górnym przedziale (ok. 3x średnia do ręki).
Prowadzę dział projektu w porządnej prywatnej firmie i chcę zatrudnić pracownika, projektanta mechanika i niestety nie mogę znaleźć...
Owszem można znaleźć chętnego na etat, ale: albo nie umie podejmować decyzji i brać odpowiedzialności za swoje pomysły, albo nie umie posługiwac się CADem w wystarczającym stopniu, albo nie chce jeździć w delegacje.
Studia inżynierskie uczą zaliczania sesji nie uczą wiedzy użytecznej i myślenia po inżyniersku...
Aby zarabiać trzeba lubić swoją pracę i mieć otwarty umysł. Mieć pomysły i je realizować. Tytuły magisterskie itp tego nie zapewniają...niestety
Często się uważa, że człowiek po studiach umie mówić po angielsku...a nie umie. Czasami coś tam duka ale zeby zadzwonić i coś od angola wyciągnąć ni huhu.
Tyle...smutne ale prawdziwe.

Postów: 3
Data dodania: 02-02-2013 14:06
Panowie @morasm,@Fickus,jeżeli macie takie problemu ,chętnie pomogę.Piszcie na PW.
Czy dam sobie radę z Waszymi problemami,nie wiem, bo branża mechaniczna jest dość szeroka.



NAPISZ ODPOWIEDŹ »
«  1  2  3    »