Centrum IBM w Łodzi?
Po amerykańskim Dellu, który otworzył w Łodzi montownię komputerów, Łódź walczy o pozyskanie kolejnego amerykańskiego potentata - IBM. Byłaby to przełomowa inwestycja w historii Łodzi.
IBM jest jedną z największych firm informatycznych na świecie. W Polsce działa od 1991 roku, oferuje usługi doradcze i informatyczne, oprogramowanie oraz sprzęt. Firma szuka w Polsce lokalizacji na swe centrum i, jak się nieoficjalnie dowiaduje "Gazeta", jest poważnie zainteresowana Łodzią.
Marek Michalik, wiceprezydent Łodzi oraz Eryka Maria Gizińska, kierownik ds. komunikacji w IBM Poland, nie chcą sprawy komentować. Marek Cieślak, prezes Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej mówi tajemniczo: - Dużo dobrego zrobiła inwestycja Della. Po pierwsze, otworzyła drzwi amerykańskim inwestorom. Po drugie Łódź zaczyna być kojarzona przez firmy z branży informatycznej. Nie trzeba już tłumaczyć, jak tu dojechać i jakie miasto ma atuty.
Często zdarza się, że firmy z poszczególnych krajów inwestują stadnie. Najtrudniej jest prekursorom. Ale gdy sprawdzą rynek i są zadowoleni, dla kolejnych firm nie ma lepszej rekomendacji. Władze Łodzi liczą, że takim magnesem dla amerykanów jest właśnie Dell.
Nie bez znaczenia jest, że IBM rozpoczął w tym roku współpracę z dwoma łódzkimi uczelniami. Studentom Politechniki Łódzkiej zaproponował program praktyk studenckich. Najzdolniejsi są zapraszani do Działu Oprogramowania IBM Polska. Firma współpracuje też z Wyższą Szkołą Humanistyczno-Ekonomiczną. Wynikiem jest nowa specjalizacja, która ma kształcić przyszłych programistów i administratorów systemów opartych na technologii IBM. Podczas podpisywanych umów z łódzkimi uczelniami, Krzysztof Bulaszewski, Dyrektor Działu Systemów i Technologii IBM Polska, zwracał uwagę, że region łódzki rozwija się bardzo dynamicznie. - A wraz z kolejnymi inwestycjami firm IT, zapotrzebowanie na doskonale wykształconych specjalistów w tej dziedzinie będzie rosło - mówił.
Przed dwoma laty IBM otworzył w Krakowie Laboratorium Oprogramowania. To pierwsze tego typu centrum w Europie Środkowo-Wschodniej. Dzięki niemu polscy inżynierowie mają dostęp do funduszy i wiedzy IBM, tworzą rozwiązania programistyczne na rynki całego świata. Otwarcie centrum w Polsce szefowie IBM określili jako dowód uznania dla polskiego szkolnictwa wyższego.
Jeśli IBM podejmie decyzję o związaniu się z Łodzią i stworzy tu wiele miejsc pracy, może zostać włączony do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i skorzystać z jej przywilejów (m.in. zwolnienie z podatku od nieruchomości).
Dokładnie dziś Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna powiększa się o 270 hektarów. Połowa terenów została włączona pod konkretne inwestycje, np. firmy Flextronics w Łodzi, pozostałe czekają na inwestorów. To dobra wiadomość, tym bardziej, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy strefa urosła ponad dwukrotnie! Firmy zainteresowane nowymi terenami zainwestują ponad miliard złotych i przyjmą półtora tysiąca pracowników.