Nawet 4 mld euro Polska dostanie na rozwój nauki

Nawet cztery miliardy euro z programów operacyjnych Unii Europejskiej może być w Polsce wykorzystane dla rozwoju nauki - poinformował w piątek podsekretarz stanu w Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Olaf Gajl.

Fundusze na naukę mogą pochodzić z czterech programów operacyjnych UE: "Innowacyjna Gospodarka", Kapitał Ludzki", Infrastruktura i Środowisko" oraz "Rozwój Polski Wschodniej". Łącznie z tych programów mamy szansę pozyskać ok. czterech miliardów euro. "To jest olbrzymi zastrzyk pieniędzy dla nauki" - podkreślił wiceminister.

Jak wyjaśnił PAP Gajl, pieniądze te będą przeznaczone przede wszystkim na rozwój infrastruktury badawczej na uczelniach i w instytucjach naukowych, na podnoszenie kwalifikacji kadry naukowej i dydaktycznej, na kształcenie i doskonalenie młodych naukowców oraz na kształcenie specjalistów poszukiwanych na rynku pracy (np. inżynierów).

Na wsparcie z funduszy unijnych mogą liczyć też autorzy tych badań naukowych, których wyniki będą miały zastosowanie praktyczne, np. dla przemysłu lub dla państwa. Jako przykład Gajl podał badania nad systemem publicznej opieki zdrowotnej.

Szczególną opieką zostaną, jak tłumaczył, otoczeni młodzi naukowcy.

"Np. doktoranci będą mieli stypendia - to powinno ich zachęcić do pracy. Z drugiej strony będą mieli pieniądze na badania. My stawiamy na młodych ludzi, którzy mają mnóstwo energii, mnóstwo inwencji. Potrzebujemy ich na uczelniach i w instytutach badawczych. Oni nie przyjdą, jeśli nie będą mieli odpowiedniego finansowania. Właśnie granty tego typu będą umożliwiały po pierwsze zaplecze badawcze, po drugie stypendia, po trzecie z tych grantów będzie można również finansować młodych pracowników, którzy przyjdą na kontrakt. W USA większość badaczy jest zatrudnionych na kontrakcie. Nie ma żadnych powodów, żeby u nas tak nie było" - ocenił Gajl.

Rozwój kadr naukowych i dydaktycznych będzie jednym z najważniejszych zadań, które MNiSW chce realizować za unijne pieniądze.

"Będziemy wspierali zarówno studentów i doktorantów, jak i pracowników dydaktycznych i naukowych. Będziemy się starali też finansować wynagrodzenia dla tzw. visiting professors. Chodzi o to, że będziemy ściągać z najlepszych uczelni profesora, żeby on przez semestr czy przez kilka miesięcy wykładał i jednocześnie kierował projektami badawczymi" - dodał.

Poszczególni naukowcy, instytucje naukowe i konsorcja złożone z instytucji badawczych i firm, a także same firmy będą mogły zgłaszać do MNiSW swoje projekty badawcze, na które będą chciały uzyskać dofinansowanie. Projekty rozwojowe, czyli dotyczące infrastruktury uczelni, szkoły wyższe będą mogły zgłaszać do nadzorowanego przez MNiSW Ośrodka Przetwarzania Informacji.

Projekty, które ostatecznie otrzymają wsparcie z funduszy unijnych zostanę wybrane na zasadzie konkursu przez ekspertów MNiSW i zewnętrznych specjalistów, także przedsiębiorców.

"Chcemy w tym roku uruchomić konkurs. Ocena projektów musi potrwać. Spodziewamy się, że w pierwszym kwartale przyszłego roku mogą być podpisywane pierwsze umowy" - powiedział Gajl.

Możliwości wykorzystania unijnych funduszy dla nauki zaprezentowano podczas konferencji "Promocja działań realizowanych w nowej perspektywie finansowej na lata 2007-2013 w ramach Programów Operacyjnych: Innowacyjna Gospodarka, Infrastruktura i Środowisko, Kapitał Ludzki". Na spotkanie zaproszono przedstawicieli uczelni, instytucji naukowych i przedsiębiorców.