Inżynier - dobrze płatna praca
Inżynier na starcie swojej kariery zawodowej może zarabiać od 2000 do 5000 zł brutto. Osoby na wyższym szczeblu kierowniczym (kierownicy projektów, dyrektorzy techniczni) otrzymują od 8 000 - 15 000 brutto lub więcej. Jak mówią eksperci BDI, górny pułap w warunkach wolnego rynku zapewne nie istnieje. Ogromny popyt na inżynierów, szczególnie w takich branżach jak budownictwo, czy IT, powoduje zmiany na rynku pracy. Szukający zatrudnienia specjaliści, nie tylko nie mają trudności ze znalezieniem ciekawej oferty, ale też mogą stawiać coraz wyższe wymagania.
Jak informuje Bank Danych o Inżynierach, obecnie najbardziej poszukiwanymi specjalistami są informatycy, mechanicy, automatycy, elektrycy, budowlańcy i inżynierowie środowiska. Niedobory pracowników powodują, , że rynek pracy cały czas ewoluuje, coraz bardziej w kierunku rynku pracownika, który staje się coraz bardziej wymagający.
Przez to, jak tłumaczą eksperci BDI, w dużym stopniu to pracodawca lub działający na jego rzecz headhunter musi pozyskać inżyniera do procesu rekrutacji i odpowiednio zmotywować do zmiany miejsce zatrudnienia. Często są to także czynniki pozapłacowe - takie jak samochód, lub opieka medyczna.
Nie oznacza to jednak, że pracodawcy ulegają nadmiernie eskalowanym oczekiwaniom inżynierów, co niekiedy się zdarza. Przypadki, kiedy inżynier otrzymuje ofertę pracy, którą był zainteresowany i ją finalnie odrzuca, bo obecny pracodawca zaoferował więcej - nie są odosobnione.
Specjalnie wybredni nie mogą być jednak absolwenci kierunków technicznych, głównie dlatego, że podobnie jak u lekarzy czy prawników, w wielu branżach niezbędne jest zdobycie uprawnień aby być "pełnoprawnym inżynierem". Dla nich najważniejszym celem jest zdobycie doświadczenia, popartego uprawnieniami, a nie stawianie żądań płacowych, czy pozapłacowych.
Głównym instrumentem, jaki stosują pracodawcy, by pozyskać do swojej firmy specjalistów są wciąż płace. Jeśli chodzi o poziom wynagrodzeń inżynierów jest on bardzo zróżnicowany. Wiele zależy od branży i lokalizacji, a także od znajomości języków obcych. Jak tłumaczą eksperci BDI, komunikatywny język angielski znacznie podwyższa wartość pracownika na rynku, coraz częściej pracodawcy pytają też o niemiecki, czy francuski.
Województwo | Średnia 2007 |
mazowieckie | 4733,91 |
śląskie | 4355,53 |
dolnośląskie | 4313,35 |
pomorskie | 4216,83 |
warmińsko-mazurskie | 4174,12 |
wielkopolskie | 4167,39 |
kujawsko-pomorskie | 3672,77 |
lubelskie | 3558,11 |
podkarpackie | 3434,50 |
swiętokrzyskie | 3419,04 |
opolskie | 3393,33 |
zachodniopomorskie | 3379,26 |
lubuskie | 3377,11 |
łódzkie | 3359,98 |
małopolskie | 3161,38 |
podlaskie | 3115,00 |
zagranica | 13300,35 |
Średnie miesięczne wynagrodzenia brutto inżynierów w poszczególnych województwach
(Źródło: Bank Danych i Inżynierach www.bdi.pl)
Na pewno najniższe wynagrodzenie otrzymują absolwenci, co wiąże się ze wspomnianą koniecznością dokształcania i brakiem doświadczenia. Inżynier na starcie swojej kariery zawodowej może zarabiać od 2000 do 5000 zł brutto, ale np. informatycy niejednokrotnie otrzymują wynagrodzenie z górnych zakresów, bo często już w trakcie studiów podejmują pracę zawodową, często np. na umowę zlecenie czy dzieło.
Jak podaje Bank Danych o Inżynierach, zarobki specjalistów różnych dziedzin, inżynierów sprzedaży, kierowników produkcji itp., to zazwyczaj przedział około 6 000-12 000 brutto. Ale tu też mogą pojawiać się odstępstwa w zależności od indywidualnych warunków.
Osoby na wyższym szczeblu kierowniczym (kierownicy projektów, dyrektorzy techniczni) to zarobki od 8 000 - 15 000 brutto lub więcej.
Jak mówią eksperci BDI, górny pułap w warunkach wolnego rynku zapewne nie istnieje. Na najwyższe zarobki mogą z pewnością liczyć osoby z najbardziej dynamicznych branż, czyli budowlanej/developerskiej i IT. Kierownicy dużych projektów mogą otrzymywać wynagrodzenie nawet rzędu 25 000 brutto - przeważnie zakładają oni własną działalność gospodarczą, co dla obu stron jest bardziej opłacalne.
W skali kraju zarobki są zróżnicowane i wciąż najwięcej zarabiają inżynierowie z woj. mazowieckiego. Wysokie stawki otrzymują także inżynierowie w województwach dolnośląskim i śląskim - wynika z badań BDI.
To zasługa dużej liczby inwestycji. Te regiony bardzo dynamicznie się rozwijają, panuje tam dobry klimat dla nowych inwestorów. To zwiększa popyt na pracowników, a tam gdzie rośnie zapotrzebowanie - automatycznie rosną ceny.
Eksperci BDI zwracają uwagę, że w tych województwach z całą pewnością możemy mówić o rynku pracownika. I odwrotnie - tam gdzie przemysł nie jest rozwinięty i nie pojawiają się nowe przedsięwzięcia - stawki utrzymują się na niskim poziomie - tak jak w województwie podlaskim, gdzie przeciętne wynagrodzenie inżynierów jest najniższe w całym kraju. Tam też dominują niewielkie zakłady produkcyjne z kapitałem polskim, które z reguły płacą mniej niż zachodnie koncerny.
Jeśli chodzi o porównanie wynagrodzeń polskich specjalistów z zarobkami ich zagranicznych kolegów, to w Polsce są niższe, niż w krajach "starej" Unii. Np. programista .NET w Danii zarabia około dwukrotność tego, co może otrzymać w Polsce. Jednak eksperci BDI zwracają uwagę na dużo niższe koszty utrzymania w Polsce na zachodzie UE - w ostatecznym rozrachunku wyjazd może tylko w pewnym stopniu być opłacalny pod względem ekonomicznym.
Decyzja o emigracji zarobkowej jest bardziej opłacalna dla młodych inżynierów (o ile jadą do pracy w zawodzie) - bo tutaj różnice są największe. Oczywiście w istotną kwestią jest też wartość dodana takich wyjazdów, czyli zdobycie nowych doświadczeń, czy szlifowanie języka obcego. Minusem jest rozstanie z rodziną, utrata kontaktu z lokalnym rynkiem.
Dodatkowo na poziom wynagrodzeń w Polsce wpływ ma otwarcie zagranicznych rynków pracy. W połączeniu z dobrą koniunkturą gospodarczą w Polsce, możliwość znalezienia atrakcyjnego miejsca zatrudnienia za granicą spowodowało że, wynagrodzenia rosną, ludzie zaczynają odczuwać pozytywne skutki wzrostu, więc w tej grupie mniej osób myśli o emigracji czysto zarobkowej.
Np. w drogownictwie zarobki są bardzo wysokie i jeśli ktoś decyduje się na wyjazd, to raczej nie kierują nim wyłącznie finanse. Ponieważ w Polsce coraz bardziej opłaca się zostać inżynierem.