Inżynier na rynku pracy
Zapowiedziane na 1 listopada otwarcie niemieckiego rynku pracy dla polskich inżynierów wzbudziło zaniepokojenie w wielu branżach. Takie sektory jak IT, czy budownictwo, gdzie deficyt fachowców już doskwiera teraz, obawiają się odpływu wykwalifikowanych pracowników. O to jak wygląda obecnie rynek pracy inżynierów zapytaliśmy ekspertów z Banku Danych o Inżynierach.
Według BDI zapotrzebowanie na fachowców jest bardzo duże, w ostatnich latach polska gospodarka odnotowała spory wzrost, pojawiło się dużo inwestycji zagranicznych i nowych zakładów przemysłowych budowanych od podstaw (typu "green field").
Ciągle odczuwamy korzyści z wejścia Polski do Unii Europejskiej. Pojawiło się dużo dotacji - np. w zakresie budownictwa drogowego. Jak podkreślają eksperci BDI, te okoliczności zbiegły się w czasie z otworzeniem kilku europejskich rynków pracy dla Polaków. Stąd też rynek pracy dla inżynierów z pewnością jest bardzo chłonny i inżynier - jeśli szuka pracy w sposób aktywny - na pewno szybko ją znajdzie.
Jednakże eksperci uspokaja, że choć z pewnością w krajach starej EU inżynierów nie jest zbyt wielu, to w Polsce raczej jeszcze nie można mówić o jakimś znaczącym niedoborze.
Oczywiście są sektory rynku, gdzie inżynierów brakuje. Jako przykład BDI podaje kolejnictwo , gdzie powstała dziura pokoleniowa - dostępne są albo osoby starsze, nie znające nowych technologii, albo bardzo młode, z niewielkim doświadczeniem. Stąd też na tym rynku powstał deficyt zarówno projektantów, jak i wykonawców.
Na szczęście nie brakuje młodych ludzi, którzy kończą kierunki techniczne, z zamiarem wypełnienia luki na rynku pracy. Niestety brak doświadczenia jest ich dużym mankamentem i niejednokrotnie pracodawcy wolą zatrudniać doświadczonych specjalistów, niż inwestować w rozwój młodego człowieka. Dlatego też, jak zauważają eksperci BDI, na rynku najbardziej odczuwalny jest brak specjalistów z wieloletnim stażem.
Jeśli chodzi o branże najbardziej dotknięte niedoborem wykwalifikowanych pracowników, to numerem 1 jest IT. Jak wskazują eksperci BDI, duże zapotrzebowanie ma na pewno szeroko rozumiana branża budowlana - tu zwłaszcza budownictwo drogowe, kolejowe, a także przemysł instalacyjny i energetyczny. Poszukiwani są informatycy, mechanicy, automatycy, elektrycy, budowlańcy i inżynierowie środowiska.
Dane udostępnione przez Bank Danych o Inżynierach pokazują, że rynek pracy inżynierów stopniowo ewoluuje w kierunku rynku pracownika. W dużym stopniu to pracodawca lub działający na jego rzecz headhunter musi pozyskać inżyniera do procesu rekrutacji i odpowiednio zmotywować do zmiany miejsca zatrudnienia.
Jednak eksperci BDI uspokajają, że nie mamy jeszcze do czynienia z dyktatem pracowniczym. Pracodawcy nie ulegają nadmiernie eskalowanym oczekiwaniom inżynierów.